Balony żołądkowe i overstitch, czyli metody na otyłość

– Otyłość jest chorobą przewlekłą i nie ma się co czarować – trwa całe życie. Jeżeli osiągniemy sukces w tej walce, ale odejdziemy od dobrych nawyków żywieniowych, to wrócimy do punktu wyjścia. Obecne metody medyczne są skuteczne, ale później musimy zadać sobie trud, aby utrzymać efekt – mówi dr n. med. Wit Cezary Danilkiewicz, dyrektor kliniki Gastromed w Lublinie, specjalizującej się min. w leczeniu otyłości.


Polacy coraz częściej zmagają się z problemem otyłości. Jej konsekwencje mogą być bardzo poważne. To m.in. cukrzyca, nadciśnienie, udary czy niektóre nowotwory. Pierwszym krokiem do tego stanu jest nadwaga. Mimo to wiele osób bagatelizuje ten fakt i nie reaguje w porę. Czy Pańska praktyka potwierdza taką tezę?
Dr n. med. Wit Cezary Danilkiewicz, Dyrektor Zarządzający i Medyczny ZOZ Gastromed w Lublinie: –

Do pewnego stopnia tak. W przypadku wielu osób dochodzi do przegapienia pewnego krytycznego momentu, kiedy pojawia się już problem z nadmierną wagą, ale jeszcze nie z otyłością. Mówimy to u nadwadze, czyli sytuacji, w której wskaźnik masy ciała (BMI) znajduje się w przedziale od 25 do 29. Co prawda nie zawsze dobrze odzwierciedla to stan faktyczny, bo u wielu osób nadwaga może być wręcz niewidoczna – zależy to od budowy ciała, struktury kostnej itp. Tym niemniej u większości ludzi da się zastosować ten wskaźnik. I rzeczywiście wiele osób ten moment przesypia. Przebudzenie przychodzi czasem może nie tyle za późno – bo nigdy nie jest za późno na reakcję – co w sytuacji, kiedy jest nam coraz trudniej. Im większa masa ciała, im większy robi się „plecaczek” w postaci dodatkowych kilogramów, który musimy każdego dnia ze sobą nosić, tym trudniej będzie nam potem osiągnąć oczekiwane efekty odchudzania. Dlatego tak istotne jest to, żeby tego momentu nie przespać. Dotyczy to zwłaszcza osób młodych, u których nie rozwinęły się jeszcze różnego rodzaju powikłania, czy choroby związane z otyłością.

Czyli przesypiamy ten moment, ponieważ często nie odczuwamy żadnych przykrych albo niekomfortowych dolegliwości?

Przesypiamy, bo dobrze się czujemy, i póki co nie widzimy zmian w swojej sylwetce i wizerunku. W tym miejscu trzeba jednak oddać paniom, że dostrzegają takie rzeczy wcześniej i szybciej oraz reagują w sposób bardziej zdecydowany.

Na to wszystko nałożyła się ostatnio pandemia, która siłą rzeczy wpłynęła na nasze nawyki żywieniowe, obniżyła aktywność fizyczną, zmieniła tryb życia. Czy Pana zdaniem spowoduje to przyrost liczby osób z nadwagą w społeczeństwie?

Nie ma na to jeszcze pewnych, szczegółowych danych, ale na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji mogę powiedzieć, że pandemia bez wątpienia przyczyniła się do wzrostu liczby przypadków nadwagi i otyłości. Powody były oczywiste: kolejne lockdowny, zamknięcia siłowni, utrudnienia w poruszaniu się na świeżym powietrzu, generalnie mniej ruchu, a więcej siedzenia w domu i jedzenia, niekoniecznie zdrowego. To wszystko trwało, a nawet nadal jeszcze trwa, już dość długo i mogę stwierdzić na podstawie naszej zawodowej praktyki, że przekłada się na wzrost liczby pacjentów zainteresowanych różnymi formami leczenia otyłości. Równocześnie w świecie, w którym mamy modę na dobrą sylwetkę i zdrowy styl życia, okazało się, że rzeczywistość nijak ma się do tych założeń.
Wyraźnie widzimy większe zainteresowanie różnymi formami leczenia nadwagi, zaczynając od najprostszych metod związanych z dietą i regulacją trybu życia, przez bardziej inwazyjne metody endoskopowe, aż po operacyjne, gdzie też obserwujemy wzrost liczby osób chętnych, aby poddać się zabiegowi.

Dobra wiadomość jest jednak taka, że w ślad za rosnącą liczbą osób cierpiących na otyłość, stale rozwijane są nowe, coraz skuteczniejsze metody walki z tą chorobą. Jakimi narzędziami możemy dziś walczyć z otyłością? Czy istnieją proste, a zarazem skuteczne metody leczenia otyłości?

To zagadnienie jest bardziej złożone. Do każdego pacjenta trzeba podchodzić indywidualnie. Oczywiście istnieją ogólne założenia, mówiące chociażby o tym, że metody operacyjne, czy zabiegowe, powinny być zarezerwowane dla osób w bardziej zaawansowanym stadium choroby. Niemniej jednak są od tego odstępstwa. Część produktów medycznych, np. niektóre balony żołądkowe mogą być stosowane u pacjentów z BMI już na poziomie 27. Stąd też w każdym przypadku bardzo ważny jest wywiad i dobranie najbardziej efektywnej metody.
Pacjenta, który zgłasza się na leczenie, na początku jest zawsze pytany, jakie wysiłki samodzielnie podejmował, żeby obniżyć swoją masę ciała. Jeżeli żadnych, to zdecydowanie powinniśmy zacząć od wprowadzenia odpowiedniej diety. Niestety w większości przypadków, wcześniej, czy później okazuje się to niewystarczające. Jednakże każda kolejna metoda, którą zalecimy pacjentowi, czy to endoskopowa, czy operacyjna sama w sobie również nie przyniesie efektu. Tak naprawdę wszystkie muszą być związane ze zmianą nawyków żywieniowych, sposobu jedzenia, jego rodzaju i przede wszystkim ilości. To jest bezwzględnym warunkiem sukcesu. Jako specjaliści ułatwiamy walkę z otyłością i osiągnięcie oczekiwanego przez pacjenta stanu, ale zmiana przyzwyczajeń żywieniowych, ma decydujące znaczenie w utrzymaniu efektu a to zależy już głównie od pacjenta i jego silnej woli.

Nie ma zatem jednego sposobu medycznego, który rozwiąże nasze problemy, bez zmiany stylu życia?

Nie ma. Niezależnie od tego, czy zdecydujemy się na balon żołądkowy, czy metodę endoskopowego zszywania żołądka (ESG) metodą overstitch, czy zabiegi operacyjne, aby efekt był trwały, konieczna jest też zmiana nawyków żywieniowych i sposobu żywienia. Otyłość jest chorobą przewlekłą i nie ma się co czarować – trwa całe życie. Jeżeli osiągniemy sukces w tej walce, ale w pewnym momencie odejdziemy od dobrych nawyków żywieniowych, to wrócimy do punktu wyjścia. Obecne metody medyczne są skuteczne, przynoszą efekty, ale to jest dopiero pierwszy krok. Później musimy zadać sobie trud, aby ten efekt utrzymać.

Żeby w ogóle dać sobie szansę, trzeba jednak ten pierwszy krok zrobić i udać się do placówki, takiej jak Gastromed w Lublinie. Otrzymamy tam informacje o różnych metodach leczenia otyłości, w tym o zmniejszaniu żołądka. Na czym to polega?

Zmniejszenie żołądka ma powodować zmniejszenie objętości przyjmowanych pokarmów. Jest to możliwe dzięki wcześniejszemu wystąpieniu uczucia tzw. wczesnej pełności. Możemy to zyskać umieszczając w żołądku balon wypełniony solą fizjologiczną, który go wypełnia. Inny sposób to zszywanie żołądka od wewnątrz, co realnie powoduje redukcję jego objętości. Obie metody są endoskopowe i w gruncie rzeczy mają ten sam cel.
O ile zszywanie żołądka od wewnątrz, czyli overstitch jest metodą stosunkowo nową, stosowaną od kilku lat, o tyle balon żołądkowy ma już więcej niż 20 lat. Warto przypomnieć, że w naszym ośrodku pierwszy balon zakładaliśmy już w 2002 r., jako druga placówka w Polsce. Mamy w tym duże doświadczenie, które przez blisko 20 lat mocno ewoluowało. Doszliśmy do bardzo wysokiego poziomu opieki nad pacjentem po założeniu balonu – zintensyfikowaliśmy opiekę psychologiczną i dietetyczną, a więc wsparcie dla pacjenta w utrzymaniu efektu, jakie przyniósł zabieg.

Pochylmy się nad nowszą metodą, a więc nad zszywaniem żołądka overstitch. Jak wygląda taki zabieg i jak długo trwa?

Zszywanie wymaga bardzo wyrafinowanego, jednorazowego sprzętu. Chodzi tutaj o specjalną końcówkę overstitch, którą nakłada się na dwukanałowy endoskop. Całość wprowadza się przez jamę ustną do żołądka, który wcześniej musi być dokładnie przebadany. Końcówka wprowadzonego przyrządu tzw helixa wwierca się w ścianę żołądka, podciąga ją i przeszywa specjalną igłą. Jest to rodzaj szycia chirurgicznego, ściągającego ściany żołądka. Wszystko odbywa się w znieczuleniu ogólnym, przy asyście anestezjologicznej. Zabieg w naszym ośrodku trwa około godziny – dokładny czas zależy od liczby zakładanych szwów, a to z kolei zależy od wielkości żołądka.

O ile udaje się zmniejszyć objętość żołądka stosując balon, a o ile overstitch?

Balon możemy napełnić solą fizjologiczną w przedziale od 400 do 700 ml, wyważając tę wielkość w taki sposób, aby wyraźne było optyczne zmniejszenie objętości żołądka. W metodzie overstitch regulacja docelowej objętości żołądka jest nieco łatwiejsza, bo w sytuacji kiedy mamy wątpliwości, czy objętość, którą pozostawiamy nie jest za duża, zawsze możemy dołożyć dodatkowy szew i tym samym zmniejszyć żołądek o kolejny fragment.

Na jakie efekty endoskopowych zabiegów zmniejszania objętości żołądka mogą liczyć pacjenci?

W przypadku użycia balona średni efekt mieści się między 16 a 27 kg utraty masy ciała w okresie od 6 do 12 miesięcy po zabiegu. W przypadku metody endoskopowej overstitch efekty są nieco lepsze, zbliżone do efektów zabiegów operacyjnych, z tym że kwalifikacja do takiego zabiegu jest bardziej złożona i precyzyjna, obejmuje bowiem więcej elementów niż w przypadku balona żołądkowego.

Jak długo od chwili podjęcia decyzji o poddaniu się zabiegu w Państwa klinice, czeka się na operację?
W przypadku balona mamy bardzo krótkie terminy, możemy to załatwić w ciągu tygodnia do 10 dni od pierwszej wizyty i po wykonaniu kilku zabiegów dodatkowych. W przypadku overstitch nieco dłużej, ponieważ jest to zabieg wymagający dokładniejszej oceny, wywiadu, badań. Kwalifikacja jest tak wnikliwa, jak w przypadku zabiegu operacyjnego.

Jestem po zabiegu zmniejszania objętości żołądka. Co się ze mną dzieje dalej?
Obie wspomniane metody wymagają restrykcji pozabiegowych, a więc przyjmowania wyłącznie płynów i stopniowego dochodzenia do pokarmów stałych. W przypadku balona może to trwać kilka dni – w zależności od samopoczucia pacjenta, natomiast po zastosowaniu metody overstitch jest to okres co najmniej miesiąca. Pierwsze dni po zabiegu mogą być trudne i trzeba uważać, ponieważ pewne dolegliwości, które towarzyszą pacjentowi, mogą się nasilić, jeśli nie będzie przestrzegał ściśle zaleceń medycznych. Dzięki naszemu wieloletniemu doświadczeniu wiemy jak łagodzić te dolegliwości, co można, a czego nie należy robić.

Czy raz zmniejszony żołądek pozostaje taki na całe życie?
Balon zakłada się na pół roku lub na rok. Potem należy go wyciągnąć. Istnieje później możliwość włożenia nowego. Metoda polegająca na zszyciu żołądka to metoda na 7-8 lat. Później nie tyle szwy troszkę się rozchodzą jak się często uważa, ale żołądek częściowo samoistnie wraca do objętości sprzed zabiegu. Problem ten dotyczy zarówno metody endoskopowej jak i chirurgicznego zmniejszania żołądka. Ale te kilka lat to jest właśnie ten czas, który kupujemy sobie na zmianę nawyków żywieniowych.

Utrata masy ciała może się wiązać z nadmiernie rozciągniętą skórą. Czy wówczas konieczne są dodatkowe zabiegi chirurgiczne?
W takim przypadku mówimy już o osobach z bardzo dużą otyłością, ze wskaźnikiem BMI w granicach 40, które przespały ten moment, o którym wspominaliśmy na początku rozmowy. U takich pacjentów mogą rzeczywiście wystąpić wskazania do przeprowadzenia zabiegów plastycznych. Ale jeżeli pacjent odpowiednio wcześnie zdecyduje się na zmniejszanie żołądka, to z pomocą ćwiczeń i aktywności fizycznej, jest w stanie doprowadzić sylwetkę do bardzo dobrego wyglądu bez dodatkowej ingerencji chirurgicznej. Wymaga to dużego wysiłku i samozaparcia, ale na końcu to się opłaca. Podam tutaj jako jeden z wyjątkowo spektakularnych przykładów pacjentkę, która szczególnie utkwiła mi w pamięci. Była to osoba w wieku trzydziestu kilku lat, mierząca około 1,90 m wzrostu, co przy takim wzroście nieco ukrywało jej nadmierną wagę. Przed oczami mam jednak przede wszystkim jej obraz po roku od założenia balona w naszym ośrodku – przed nami stała osoba o figurze modelki! Efekt był fantastyczny i co ciekawe, nie wymagał od niej niczego ponadto, jakie były zalecania po zabiegu. Choć oczywiście nie u każdego będziemy mieli do czynienia z tak spektakularnymi efektami, bo każdy jest inny, co zawsze zaznaczamy na początku rozmowy z pacjentem.

A co z aktywnością fizyczną? Czy po zmniejszeniu żołądka są jakieś przeciwwskazania?
Nie tylko nie ma przeciwwskazań, ale wręcz są wskazania, by ją podejmować! Oczywiście w sposób rozsądny, dopasowany do możliwości każdego pacjenta, pod nadzorem ekspertów nie tylko z zakresu medycyny, ale i trenera personalnego. To także pokazuje, z jak złożonym procesem mamy do czynienia na drodze leczenia otyłości, z jak wieloma aspektami musimy się zmierzyć. Nie jest to łatwa droga i trzeba mieć tego pełną świadomość.

Na pewno jednak warto walczyć, bo przecież poza zgrabniejszą czy bardziej wysportowaną sylwetką, chodzi o ograniczenie ryzyka wystąpienia chorób powodowanych nadwagą i otyłością.
Dla nas jako lekarzy taki cel jest najistotniejszy, choć muszę przyznać, że dla młodszych pacjentów, perspektywa zniszczonych stawów, miażdżycy, czy innych schorzeń jest jeszcze dość odległa i trudna do wyobrażenia. W ich przypadku na pierwszym miejscu pozostają zawsze względy estetyczne. Ale już u osób po 50-tce punkt widzenia się zmienia i kwestie konsekwencji otyłości stają się coraz istotniejsze. Jedni chcą być więc ładni, a drudzy zdrowi. Jako lekarz apeluję, żebyśmy byli przede wszystkim zdrowi, a jak się przy okazji uda, to także ładni.

 

E-sklep Umów wizytę top